Poszukiwanie ograniczyłam do craigslist.org, grup facebookowych typu 'Jackson Hole online garage sale'i rozpowiadaniem wśród Amerykanów, że chce kupić auto. Na początku postanowiłam, że kupię od prywatnego sprzedawcy ponieważ szukałam auta taniego i starszego [u dealerów samochodowych często dostanie się gwarancje na w miarę nowe samochody, ale też cena jest trochę wyższa].
POSZUKIWANIE
Dobre auta rozchodzą się tutaj jak świeże bułeczki, nieraz dzwoniłam w ciągu 24 godzin od dodania ogłoszenia a auto było już sprzedane. Dlatego po tygodniu sporadycznego szukania postanowiłam wziąć się za to na poważnie i sprawdzać craigslist kilka razy dziennie. Wyszukiwanie ograniczyłam jedynie cenowo- od 1500 do 4000, a w poszczególnych ogłoszeniach zwracałam uwagę aby samochód miał 'clean title' czyli był bezwypadkowy. Skupiłam się też na znalezieniu subaru, chociaż na inne samochody też czasem spoglądałam. Gdy jakieś auto mi się podobało wyszukiwałam je na kellley blue book aby sprawdzić ile dane auto w mojej okolicy powinno kosztować- bardzo przydatna stronka dla laika takiego jak ja;)
KUPNO
Po 2 tygodniach poszukiwań, gdy stwierdziłam, że w tej małej mieścinie nie znajdzie się dobrego auta, Mike dostał smsa od znajomego mechanika 'hej Mike, mówiłeś że Angelika szuka auta. Mój szef chce sprzedać auto swojego syna- subaru 2001 r. sprawdziłam je już i wszystko jest ok- myślę że opłaca się przyjechać je sprawdzić." Kolejnego dnia pojechaliśmy je zobaczyć - właściciel wytłumaczył co nie działa, co wymieniał, dlaczego dioda 'check engine' się świeci i dał nam kluczyki mówiąc- 'będę tu jeszcze 3 godziny więc możecie trochę nim pojeździć'. Zdziwiona wzięłam kluczyki i wyjechaliśmy na drogę- jeździło się super, więc stwierdziliśmy że kupujemy ;)
Z właścicielem auta wypełniliśmy Certificate of title i umówiliśmy się z na kolejny dzień na zapłate, przekazanie dokumentów i auta bo chciał się upewnić w dmv (Department of Motor Vehicle) czy certifikat został dobrze wypełniony. My z kolei wzieliśmy się za szukanie odpowiedniego ubezpieczenia- sprawdziliśmy firmy typu geico czy progressive, aż okazało się że najtaniej będzie mnie dopisać do Mike ubezpieczenia.
UBEZPIECZNIE
Ubezpieczyć auto w WY trzeba przed zarejestrowaniem go, dlatego wzieliśmy się za to tak szybko. Cena ubezpieczenia zależy od wielu czynników m.in. od tego czy prawo jazdy ma się amerykańskie czy nie, jeśli nie ubezpieczalnia traktuje Cię jakbyś dopiero co je wyrobił, miejsca zamieszkania, wieku, tego czy i ile dojeżdżasz do pracy, przewidywalnego miesięcznego przebiegu, rocznika, marki i modelu samochodu. Dlatego też warto sprawdzić wiele ubezpieczalni. Ubezpiecznie kupuję się zazwyczaj na cały rok, płacąc miesięcznie raty - można jednak z niego zrezygnować w dowolnym momencie, choć spotkałam się z opiniami, że dopiero po 2 miesiącach od kupna więc to pewnie zależy od ubezpieczalni.
REJESTRACJA AUTA
Kolejnego dnia po odebraniu auta skierowaliśmy się do DMV żeby przerejestrować auto. Potrzebowaliśmy:
1. bill of sale [ podatek trzeba od tej kwoty zapłacić]
2. title (akt własności pojazdu)
3. potwierdzenie posiadania ubezpieczenia
4. prawo jazdy (wystarczyły polskie)
(w innych stanach potrzebny też jest smog certificate)
Rejestracja kosztowała mnie 50-70$ i zajęła około godziny.
Ciekawostka: w USA rzadko kiedy trafi się na CZYSTY używany samochód- oni o to nie dbają, chcesz to po kupnie jedź na myjnie na gruntowne czyszczenie, ale nie wymagaj tego od poprzedniego właściciela ;) Kolejną niespodzianką dla mnie było to, że auto dostałam z pełnym bakiem- taka miła niespodzianka!
Rejestracja kosztowała mnie 50-70$ i zajęła około godziny.
Ciekawostka: w USA rzadko kiedy trafi się na CZYSTY używany samochód- oni o to nie dbają, chcesz to po kupnie jedź na myjnie na gruntowne czyszczenie, ale nie wymagaj tego od poprzedniego właściciela ;) Kolejną niespodzianką dla mnie było to, że auto dostałam z pełnym bakiem- taka miła niespodzianka!
Na koniec chciałam zaznaczyć, że auto kupowałam i rejestrowałam w stanie Wyoming, każdy stan jest jednak inny i ma inne zasady, np. w Californi aby zarejestrować auto trzeba mieć wspomniany smog certificate. Najlepiej więc wejść na stronę internetową DMV danego stanu i zapoznać się z wymaganiami lub jeszcze prościej wpisać w google 'register car wyoming what do i need'
Przydatne porady które mogą mi się przydać, jeśli będę szukała kiedyś auta w Stanach. Słyszałam jednak że nie wszystkie opłaca się sprowadzać, ale jakiegoś klasyka jak Mustang czy Charger RT z lat 70-tych to byłoby coś ;-)
OdpowiedzUsuńCenne informacje o zakupie auta z USA. Ja ostatnio kupiłam sobie auto francuskie, ale niestety na tych polskich drogach uszkodziła mi się tylna belka do peugeot 206. Gdyby nie sprawny serwis u partnera Peugeot, nie wiem co bym zrobiła. Pozostaje wierzyć, że te Wasze amerykańskie drogi są bardziej łaskawe dla samochodów ;D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo trochę inaczej to wygląda niż u nas, zresztą jak duża część kwestii z zakresu motoryzacji :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę właśnie sprawdzić, jak wygląda kwestia ubezpieczenia takiego samochodu w Polsce. Liczę tutaj, że pomocna będzie strona http://swiatubezpieczen.net.pl/ na której dostępny jest kalkulator OC, więc od razu wszystko sobie bez problemu porównam.
OdpowiedzUsuńWszystkie wskazówki jak najbardziej przydatne
OdpowiedzUsuńNa dobrą sprawę nigdy nie miałam okazji być w tym kraju więc i kupować tam auta. Przede wszystkim wszystkie zakupy samochodu zawsze odbywały się na miejscu. Jestem przekonana, ze jak czytałam https://kioskpolis.pl/auta-do-20-tys-zlotych/ to jak najbardziej zakup auta do 20 tysięcy złotych i mnie interesuje.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wszystkie ubezpieczenia OC są bardzo do siebie zbliżone, więc tutaj po prostu chyba najkorzystniej wybrać jakąś ofertę, która będzie miała najniższą stawkę. Oczywiście każdy ubezpieczyciel ma inną ofertę, a Wy możecie je sobie porównać korzystając ze strony https://cuk.pl/ubezpieczenia/samochod Jest to fajny kalkulator OC i AC dostępny do każdego.
OdpowiedzUsuńNie tylko OC jest zbliżone, tylko jest w zasadzie takie samo, więc nie ma większego znaczenia w jakiej firmie to ubezpieczenie kupimy. Jedyne na co się patrzy to na wysokość polisy. Osobiście polecam z tego kalkulatora korzystać https://www.mfind.pl/ubezpieczenie-oc-ac/kalkulator-oc-ac , aby nie przepłacać
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJeśli już wspominacie o ubezpieczeniu samochodu, to polecam wam zajrzeć na tę stronę http://kompleksowaochrona.pl/ . Znajdziecie tu na pewno sporo ciekawych i wartych uwagi informacji na ten temat, oraz przedstawieniu wielu sprawdzonych polis ubezpieczeniowych
OdpowiedzUsuńA jak z wypożyczalniami samochodów w USA? Moja znajoma przyjechała kiedyś do Poznania i bez problemu wynajęła sobie samochód na tydzień. Czyli cały pobyt jak była. Zgłosiła się do https://flexrent.pl/wypozyczalnia-samochodow-lotnisko-poznan-lawica/. Ciekawe czy lecąc do USA można tak samo, w takiej rozsądnej cenie dobre auto wynająć. Nie ma przecież możliwości przylecieć z własnym samochodem.
OdpowiedzUsuńMożna kupować samochody zagraniczne, pewnie. Taki angielski, czy zwłaszcza amerykański model to jest dopiero coś... I wygląda i nie jest wcale taki prosty, albo nudny, bo na pewno znacząco się różni od naszych samochodów europejskich. Jednak jeśli nie macie możliwości wyjechania i sprowadzenia auta, co w sumie bywa kosztowne, możecie tutaj https://autoplac.pl/ sprawdzić oferty rodzime.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńA jak sprzedaje się auta w USA to też stawia się na pielęgnację aby lepiej się prezentowały? U nas to standard i bardzo dobrze, zadbany samochód jest od razu więcej warty. Ja jak sprzedawałem to zaprowadziłem samochód na car spa gdańsk, zajęli się nim po mistrzowsku. Swój samochód też regularnie na taką usługę zabieram. Efekt jest genialny.
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis. Warto było tutaj zajrzeć
OdpowiedzUsuńWpis ciekawy. Często się interesowałem autami z USA, bo zdarzały się klasyki z filmów z lat 90 w dogodnej cenie. W Los Angeles kilka takich jeszcze jeździ.
OdpowiedzUsuń