Co wziąć do Usa?

Spakowanie się na 4 miesiące pobytu to nie lada wyzwanie, bez względu na to dokąd jedziemy, dlatego postanowiłam napisać listę rzeczy, które ja biorę. Ciężko napisać uniwersalną listę ‘must have’ bo każdy jedzie w inne miejsce, ale myślę, że na podstawie tej listy uda Wam się stworzyć własną. Wiadomo, że lecimy do Usa, wszyscy mówią ‘bierz pustą walizkę wszystko kupisz tam’ no niestety nie zgodzę się z tym, jak się zarabia tam w dolarach to jest wszystko tańsze, ale program kosztuje nas już dużo pieniędzy, do tego na początek potrzebne są jakieś dolary a dolar teraz wysoko stoi. Trzeba pamiętać, że będę pracować w parku, dlatego moja lista wygląda tak jak wygląda;)


Warto tez pamiętać ze pranie z suszeniem w USA zajmuje 1.5h wiec w końcu i tak się chodzi tylko w najwygodniejszych rzeczach:)

Moja lista 

1. 2 przejściówki+ przedłużacz

2. Przewodnik – 

'USA. Przewodnik Wiedza i Życie' - wydawnictwo Hachette Polska

"Sekrety parków narodowych USA. Przewodnik po mniej uczęszczanych szlakach"  Wydawnictwo: Burda NG Polska
"Spacerem po Nowym Jorku"  Wydawnictwo: Burda NG Polska

3.  Ciuchy:

• 2 pary ‘starych’ spodni, których mi nie będzie mi szkoda wyrzucić
• 1 pare ładnych, ulubionych spodni
• 4 koszulek, których mi nie będzie mi szkoda wyrzucić
•  2 koszulki ładne, które lubię
• Szorty x2
• Sukienkę letnią x2
• 2 koszule
• sweterek czarny rozpinany [rano w drodze z pokoju do pracy się przydaje]
• Kurtkę przeciwdeszczową
• Spodnie przeciwdeszczowe
• Kurtkę puchową [wiem że w Glacier może być zimno]
• 1 polar
• 2 bluzki z długim rękawem
• 1 bluzę
• Dresy [ chyba raczej też takie, starsze ‘do wyrzucenia’ bo na miejscu kupię nowe, ale nie chce kupować na siłę, więc wezmę stare (no okej, mają rok :D) ]
• Piżamę
• Bielizna [no wiadomo :D]
• Strój kąpielowy
• szlafrok
• Czapka
• Rękawiczki

4. Buty

•  Czarne trampki z czarną podeszwą,
• Baletki, ale też takie do ewentualnego wyrzucenia później
• Japonki, też do ewentualnego wyrzucenia później [ewentualnie w walmarcie do kupienia za 2$]
• Buty trekingowe [ Moim zdaniem lepiej wziąć i nie użyć niż odwrotnie. Jeśli jednak nie macie, nie opłaca się kupować bardzo drogich, koleżanka miała za ok 100 zł z decathlonu i były wystarczająco dobre, poza tym jeżeli lecicie do Yellowstone możecie kupić w Bozeman w sklepie z używanym ekwipunkiem w góry buty dobrej jakości za 20-30$ [Second Wind Sports Inc, Bozeman] lub w Cody w outlecie za 80$, ale to już takie mega i nówki]
• Buty ulubione [w moim przypadku trampki]
• Sportowe buty do biegania [ tam też się kupi za ok 15-80$]

5. Kosmetyki

• Szampon do włosów
• Odżywka
• Maska do włosów
• Żel pod prysznic
• krem do opalania
•  spray na komary

Te ostatnie 6 punktów owszem, można kupić w Usa, ale ostatnio miałam pół walizki pustej, więc w tym roku włożę. Nie będę musiała w pierwszym dniu kupować.

Proszek jak mi starczy miejsca, ale wątpię – wygodniej kupić na miejscu


6.   Dwa ręczniki

7. Elektronika

• Pendrive z filmami
• Pendriva 32gb [Przydaje się bo często brakuje pamięci na telefonie/aparacie poza tym, od nowo poznanych znajomych często chce się muzykę czy zdjęcia które zrobili]
• słuchawki

8. Szalik z flaga Polski

9. Pocztówki/magnesy z Polski razy 10. Żałuję, że rok temu nie wzięłam, bo jak łapałam stopa w Yellowstone i był ktoś naprawdę mega fajny to chciało mu się zostawić pamiątkę.

10. Podstawowe lekarstwa typu : strepsils, cholinex, gripex max, no spe, antybiotyk, soczewki jeśli nosisz.

Co do torby podręcznej?

• Mały notes + długopis
• Paszport + dokumenty - paszport, dowód, karta debetowa [raczej nie użyję ale ‘w razie w’], umowa o prace, ds1920, Confirmation of Insurance, SSN jeśli już byliście w Usa, bilet + kopia. Tym wszystkim dokumentom (prócz karty debetowej) robię zdjęcie, żeby w razie zguby mieć chociaż zdjęcie, nie wiem czyby to pomogło, ale zawsze coś.
• Dolary
• Funty   [jakieś 20 bo przesiadka w Londynie] w zeszłym roku brałam euro bo przesiadkę miałam w Paryżu.
• odkąd zgubili mi walizkę również 2 zestawy bielizny, leginsy, koszulkę.

Poza tym kocyk, który dostane w samolocie zgarniam do Glacier- ostatnio zapytałam stewardessy i powiedziała, że nie ma problemu bo i tak wyrzucają a przydał się bardzo. W zasadzie miałam dwa- jeden na łóżko, jeden w góry na trawkę.

Ogólnie robiąc listę co wziąć do Usa warto przemyśleć co chcemy przywieź z Usa, w moim przypadku będą to air maxy (nie są dużo tańsze, ale są ładniejsze), okulary przeciwsłoneczne, jakieś ciuchy, plecak turystyczny.  Dlatego tak dużo biorę rzeczy, które pójdą do wyrzucenia, ale jednak je biorę bo nie chce w pierwszym dniu biec do sklepu i kupować, tylko dopiero jak zarobie. Nie opłaca się też brać dużo ciuchów ‘bo na 4  miesiące jadę’ bo cała procedura prania trwa 2 godziny więc i tak w końcu chodzimy w ulubionych rzeczach (wiem, powtarzam się ale sama wiem po sobie że niepotrzebnie pakuje rzeczy w których później nie chodzę).

Warto widzieć że oprócz głównej torby ważącej 23 kg możecie mieć:

 - torbę z laptopem,

 - małą torebkę (gdzie można dać dokumenty itp)

- plecak podręczny

W co się zapakować? 

Ja brałam walizkę na kółkach, Dorota  plecak turystyczny. 
Wymiary mojej walizki :  zew. ok. 53 x 78 x 30 cm, wew. ok. 48 x 69 x 29 cm, wysokość z wysuniętą rączką ok. 105 cm.

Co kupiłam po pierwszym roku?

Płaszczyk Ralph Lauren – 100$

Torebka Tommy Hilfiger – 17$

Kosmetyczka Tommy Hilfiger – 12$

Walizka na kółkach 55 x 40 x 20 Tommy Hilfiger-80$

Torebka Guess- 28$

Koszulki tacie firmy Ralph Lauren/Tommy Hilfiger8-25$ sztuka

Dresy, 2 pary spodni, bluza, bluzka, pasek, 2 bluzeczki dla kuzynek – wszystko z Gapa ok 120$

3 sukienki po 8-12$

Buty guess – trampki- 15$

Buty trekingowe- jedne 20$, drugie 80$

Buty do biegania – 20$

Japonki Tommy Hilfiger 8$

Hamak <3 – 130$

Pamiątki z Yellowstone – bluza, film, pocztówki, mapy, magnesy, itd ok 50$

Ps. W zeszłym roku wzięłam ze sobą 2 pary starych jeansów, 6 bluzek też starych i bluzę też pewnie starą, kurtę i dwie pary butów, przez to po 3 miesiącach w dresach brudnych bo na żywicę usiadłam, w butach dziurawych od użytkowania do tego pms doszedł więc miałam ochotę się ubrać w normalne spodnie i ulubioną bluzkę. Nie jestem z tych dziewczyn które zaczynają dzień od nałożenia tony makijażu, założenia spódniczki białej i wysokich szpilek. Często zdarzało się iść na kolacje w piżamach lub wyglądać tak :

tak to worek na śmieci, bo padało.